Będę się powtarzać, ale mamy najzdolniejsze dzieci ze wszystkich. Prawdziwi aktorzy się przy nich chowają. Ćwiczyli cały miesiąc, sumiennie uczyli się roli (no dobra nie zawsze). Ale finalnie wyszło rewelacyjnie, pięknie i bardzo wzruszająco. Łzy same leciały po polikach, emocje wzięły góre. Powiem jedno, żałujcie, że nie widzieliście tego na żywo Przedstawienie Zofii Kossak pt.: "Nieoczekiwany gość" zaskoczyło wszystkich!